czwartek, 11 kwietnia 2013

sesja w norze z Justyną S. na bogatości :)

Nie wiem jak zacząć nawet ten wpis... W marcu zacząłem budzić się z zimowego foto-snu :0... Trzeba by coś pofocić- pomyślałem ale za oknem piździ zimnem, pada i w ogóle jest dennie :/... a więc "nora" (takie określenie domowego studia)... wziąłem trochę firanek, takera i cała wiedzę jaką na byłem za gnoja z serialu "Sąsiedzi" i zabrałem się do roboty... ale czegoś brakuje?... aaa tak modelki... po chwili szukania udało mi się natrafić na nie oszlifowany diament:) Napisałem do Justynki, zgodziła się choć była nieco, nie pewna, na szczęście kiedy okazało się ze mamy jakiegoś wspólnego znajomego ta nabrała pewności... Dalej poszło z górki, dziołcha okazała się niezwykle otwartą, pewną, piękną młodą kobietą.. i ta bajkowa, śliczna buzia... mrau :)  Cieszę się ze załapała bakcyla i szlaja się teraz po sesjach- niech ma coś z życia :) 
Choć zimno a i wiosny nie widać było to sesja w pełni udana :)


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz